niedziela, 2 marca 2014

To ta chwila, na którą czekałam... jakiś czas... błagam, żeby to był DiCaprio, Jennifer Lawrence wręczy Oscara najlepszemu aktorowi....
Ja nie wierzę, znowu to zrobili. Precz z tobą, Akademio! Co macie do Leonarda??? Ni z gruszki ni z pietruszki, Matthew McConaughey. No gratuluję, ale... to było takie dziwne, na zasadzie "dajmy komukolwiek, byle nie DiCaprio". Świetnie...

1 komentarz:

  1. Myślę, że Matthew też zasłużył sobie na Oscara. Leonardo Di Caprio zapewne za kilka lat dostanie Oscara za całokształt twórczości :P

    OdpowiedzUsuń