niedziela, 2 marca 2014

Efekty specjalne dla Grawitacji. Oki doki, ale mam wrażenie, że to takie wszystko obdarte z napięcia. Po prostu wychodzą, mówią parę słów, padają nominacje i od razu "Oscar goes to..." wypowiedziane bez żadnych emocji. Potem zwycięzca/zwycięzcy wychodzą, dziękują (rodzinie, przyjaciołom, wszystkim obecnym) i schodzą. Jak oglądałam powtórki Oscarów w 2009, to wydawało mi się to bardziej ekscytujące...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz