niedziela, 16 lutego 2014

British Academy of Film and Television Arts

W skrócie BAFTA. Właśnie ceremonia rozdania tych prestiżowych brytyjskich nagród dobiegła końca. Oczywiście w pewnej części było jak z Oscarami - do przewidzenia. Jednak miłą niespodzianką okazała się statuetka dla  Chiwetela Ejiofora za główną rolę w Zniewolonym. Serdecznie mu gratuluję!        
I Willowi Poulterowi też, zapowiada się kolejny dobry, brytyjski aktor. 


Co do innych zwycięzców: dobrze, że Jennifer Lawrence wygrała w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa i równie dobrze, że Cate Blanchet zdobyła statuetkę za pierwszoplanową rolę kobiecą. Aczkolwiek czuję zawód i rozczarowanie, ponieważ Amy Adams swoją grą w American Hustle bije obie na głowę. Reszta raczej mnie nie zaskoczyła, z wyjątkiem wcześniej wspomnianego Chiwetela Ejiofora. I tu można byłoby się pokusić o uwagę, że wbrew co pokazała pewna amerykańska stacja telewizyjna, Oscar dla Leonardo DiCaprio jest niepewny jak zwykle.
Cóż, rozdanie nagród Brytyjskiej Akademii mnie nie powaliło. Pokrywają się mniej więcej ze Złotymi Globami i z Oscarami też pokrywać się będą. Chyba, że Leonardo wygra… 

P.S.: I tak wszystkim składam serdeczne gratulacje! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz